Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Młyn na wzgórzu
Autor: Karl Gjellerup

spotyka ją nagroda! Dlatego wybił ją sobie z głowy i ugania za tamtą obłudnicą, która w lesie darzy go pieszczotami. W wyobraźni jej odżyły wspomnienia owego dnia pogrzebu, kiedy to tamta gospodarowała w jej kuchni. Na pewno wypędzi ją z obejścia, z domu bez słowa podzięki za wszystko, co tu zrobiła! I już widziała oczyma wyobraźni, jak wędruje w deszcz i zawieruchę po błotnistych drogach w daleki, szeroki świat z węzełkiem pod pachą i wiernym Pilatusem na ręku. O, Pilatus nie opuści jej na pewno, nie zostanie tutaj po to, aby tamta kopnięciem nogi wygoniła go z kuchni i aby dziki Kizia wydrapał mu oczy, gdyby się odważył powrócić do młyna. A ona także nie opuści swego wiernego przyjaciela! Uczuła, że wzruszenie bierze nad nią górę, ale nie starała się go powstrzymać, wędrując dalej między Chrystianem i młynarzem. Czemuż miałaby ukrywać swoje łzy? Czyż można wymagać od biednej dziewczyny, aby miała w piersi kamienne serce? Młynarzowi wydało się, że raz i drugi słyszy westchnienia i jakieś pociąganie nosem. Podniósł głowę. Oczy Lizy były pełne łez, a wielkie krople padały jej na łono, na wpół obnażone z powodu gorąca. — Cóż to, Lizo, czy jesteś chora? — zapytał i przestał wygarniać łopatą chleby. — O, nie… Młynarz wyprostował się i położył łopatę na płycie pieca. — Ty jesteś zapewne chora, boję się, że natężasz za bardzo swoje siły. Potrząsnęła głową i ruchem ramienia zwróciła jego uwagę na Chrystiana, który nie spotkawszy Lizy w sieni, stanął w drzwiach i patrzył na nią wyłupiastymi oczami dorsza. Młynarz pochylił się znowu, sięgając w półmrok pieca. Ale ręce jego drżały i nie od razu udało mu się wyłowić oporną chlebową parę z jej bezpiecznej i ciepłej kryjówki w głębi pieca. Wędrówka tam i z powrotem od młynarza do Chrystiana rozpoczęła się znowu i trwała bez przerwy, póki wszystkie siedemdziesiąt chlebów nie spoczęło w chłodnej sieni. Wtedy Chrystian powlókł się do młyna, majster zaś skinął na Lizę, by pozostała. Rękawem koszuli wytarł pot z czoła i oparł się lewą ręką o stół poza sobą, odwracając się plecami do okna, tak że twarz jego pozostała w cieniu, a światło padało wprost na Lizę. Stała tam i wyglądała tak, jak gdyby miała wielką ochotę zemknąć za drzwi — przypominała wyglądem uczennicę, która na pewno nie z powodu dobrego uczynku pozostała na rozmowie w cztery oczy z nauczycielem, gdy koleżanki już odeszły. — No, Lizo! Cóż to znaczy? — Ach, to nic, nic… Zmogło mnie wzruszenie, bo jestem tu już z górą rok w młynie i przywiązałam się bardzo do tego domu, a teraz… niedługo muszę odejść. Mrugnęła oczyma, wydawało się, że znowu zacznie płakać. Młynarz wzdrygnął się. — Odejść? Dlaczego? — Ano, nie może być inaczej, skoro pan majster się żeni. Młynarz oparł się obiema rękami o brzeg stołu, wyprężył ramiona i cofnął się nieco wstecz korpusem. — Jakaż znowu niedorzeczność? Któż powiada, że się żenię? — To obojętne, kto powiada; ja wiem na pewno, że się pan żeni… z siostrą leśniczego… to się rozumie samo przez się. Młynarz milczał przez chwilę. Nie miał odwagi odpowiedzieć na ten zarzut bezpośrednim przeczeniem. — Głupie plotki! — zawołał. — Jak się okazuje, nie można bywać w domu, gdzie jest młoda dziewczyna, bo od razu wszystkie stare baby rozpuszczą języki!… Zresztą nie rozmawialiśmy z sobą dotychczas o małżeństwie. — Być może, być może, skoro pan tak powiada… Zresztą nie mam prawa żądać rachunku od pana… i

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Eurypides, Antoni Czechow, Marija Konopnicka, Francis Jammes, Fryderyk Hölderlin, Karl Gjellerup, Frances Hodgson Burnett, Alter Kacyzne, Antonina Domańska, , Denis Diderot, Rudyard Kipling, Dōgen Kigen, Anatole le Braz, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Aloysius Bertrand, Józef Czechowicz, Franciszek Karpiński, Alfred Jarry, Charles Baudlaire, Théodore de Banville, Gustave Kahn, Stanisław Brzozowski, Charles Guérin, Alojzy Feliński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Michał Bałucki, Daniel Defoe, Wincenty Korab-Brzozowski, René Descartes, George Gordon Byron, Klemensas Junoša, Max Dauthendey, E. T. A. Hoffmann, Konstanty Gaszyński, Julius Hart, Louis le Cardonnel, Aleksander Fredro, Jan Kasprowicz, Bolesław Prus, Theodor Däubler, Léon Deubel, Tadeusz Boy-Żeleński, Honore de Balzac, Anatol France, Charles Cros, Władysław Anczyc, Joachim Gasquet, Tristan Derème, Seweryn Goszczyński, Adam Asnyk, Anton Czechow, Henry Bataille, Fryderyk Hebbel, Johann Wolfgang von Goethe, Aleksander Dumas, Pedro Calderón de la Barca, brak, Stefan George, Marceline Desbordes-Valmore, Rudolf G. Binding, Michaił Bułhakow, Aleksander Brückner, Casimir Delavigne, Anatole France, Andrzej Frycz Modrzewski, Fagus, Maria Dąbrowska, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Stanisław Korab-Brzozowski, Hans Christian Andersen, Charles Baudelaire, Björnstjerne Björnson, Hugo von Hofmannsthal, nieznany, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Maria De La Fayette, James Oliver Curwood, Maria Konopnicka, Louis Gallet, Guillaume Apollinaire, Zygmunt Gloger, Wiktor Gomulicki, Stefan Grabiński, Homer, Deotyma, Jean-Marc Bernard, Miguel de Cervantes Saavedra, Wiktoras Gomulickis, Joseph Conrad, Jacob i Wilhelm Grimm, Max Elskamp,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Kapitanowie zuchy
Przybieżeli do Betlejem
Życie wymarzone
Córa Albionu
polacy
Włóczęgi
Długi język
Z Narodzenia Pana
Lśniąco w luny się kołyszę
Amor i czaszka

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
Best Przeprowadzki




zobacz zrodlo oraz inne
© 2015 Zbiór książek.